Autor: Kirsten Dirksen.
Tłumaczenie: Zbigniew Wybraniec.
Oryginalnie
filmik jest po angielsku, tak jak i komentarz. Jako że jest
dość ciekawy, postanowiłem przetłumaczyć komentarz. Reszta dla znających
angielski. Niestety… Pod spodem znajdziecie odnośnik do strony
oryginalnie na YouTube.
Opublikowane 7-go października, 2013
W
wieku 10 lat, Link Knight widział jak jego wujek zbankrutował, i
poprzysiągł sobie trzymać się z daleka od długu. Lata później przeniósł
się do tego co zostało z jego wujka starego domu (domu rodzinnego ze
środkowego 19-go stulecia) w rolniczej południowo zachodniej Wiktorii,
Australia. Budynek ten miał braki w ścianach, I wypełniony był śmieciem
(jego wuj był chorobliwym zbieraczem (ang:hoarder). Nie był też
podłączony do Sieci. (“Od kiedy Sieci Energetyczne zostały
sprywatyzowane w Wiktorii, we wczesnych latach 90-tych, podłączenie do
Sieci kosztowałoby ponad 50 000 dolarów australijskich”).
Link
odrzucił duży generator, którego jego wuj nie mógł sobie nigdy pozwoli
używać, na rzecz zainstalowanego przez siebie mieszanego systemu
słoneczno-propanowego, wszystko w połączeniu z użytkowaniem aplikacji
elektrycznych o bardzo niskim zużyciu energii elektrycznej jak : LED-y
itp. Porównał instalowanie systemu do “wieszania obrazu na ścianie”.
Użył
on w swoim głównym systemie energetycznym dwa panele słoneczne
120-Watowe, zainstalowane na stalowych palach, podłączone do 30
amperowych regulatorów ładowania oraz baterii 2 akumulatorów – dających w
sumie 200 amperów. Założył też odrębny specjalny system dla swojej
lodówki słonecznej: jeden panel słoneczny 120W zasilający 100 Amp
baterię.
Jest
to minimalistyczny system i dostępny, oraz również, jak argumentuje
Link, jest to dowód na to że istnieje jednak alternatywa na wykupienie
swej wolności od Sieci. “Bowiem, istnieje jakiś krążący w koło MIT że,
nie można się uniezależnić od sieci tanim kosztem, że potrzeba co
najmniej 50 000 dolarów na same panele słoneczne aby można było żyć poza
siecią. Ja mogę wam powiedzieć z całą pewnością jako fakt, że
uniezależnienie się od Sieci wychodzi tanio”.
Nie wszystkie jego aplikacje zasilane są z jego systemu
fotowoltaicznego. Używa on propanowej zamrażarki, kempingowego piecyka
(również propanowego), piecyka opalanego drewnem dla ogrzewania (w
pokoju sypialnym) oraz, raz w tygodniu włącza swój mały generator aby
użyć pralki. Dla maksymalnego zużycia czasu używania
generatora, używa 3 dwukomorowe pralki, (opracowane do użytkowania z
niskim ciśnieniem wody), oraz ręcznie przekłada pranie pomiędzy cyklami
prania I odwirowania). Równocześnie używa on również pompy aby dopełnić
swój domowy, wysoko umieszczony zbiornik wodny.
Obecnie, jego system do zbierania wody z opadów deszczowych jest zbyt mały dla spełnienia wszystkich jego potrzeb na wodę. Musi więc polegać na płatnych dostawach wody ciężarówką, Ale ma nadzieję udoskonalić swój system zbiorczy, i uniknąć tego kosztu w przyszłości.
Już teraz zaoszczędza on 80% swych dochodów, a największym wydatkiem jest jego opłata za Internet. (spędza bowiem wiele czasu na przesyłkach do swego kanału na YouTube), z opłatami za wodę zaraz po tym. Zaopatrza się w supermarkiecie, ale miał swego czasu ekonomicznie ciężkie czasy, kiedy musiał polegać na zbieractwie natywnych australijskich dzikich groszków, pokrzyw, i dzikiego miodu, itp. jako swoją żywność, oraz polować na Australijskie “narodowe pasożyty” – dzikie króliki. (Coś co może robić chodząc w okolicy, własnymi rękami)…
Obecnie, jego system do zbierania wody z opadów deszczowych jest zbyt mały dla spełnienia wszystkich jego potrzeb na wodę. Musi więc polegać na płatnych dostawach wody ciężarówką, Ale ma nadzieję udoskonalić swój system zbiorczy, i uniknąć tego kosztu w przyszłości.
Już teraz zaoszczędza on 80% swych dochodów, a największym wydatkiem jest jego opłata za Internet. (spędza bowiem wiele czasu na przesyłkach do swego kanału na YouTube), z opłatami za wodę zaraz po tym. Zaopatrza się w supermarkiecie, ale miał swego czasu ekonomicznie ciężkie czasy, kiedy musiał polegać na zbieractwie natywnych australijskich dzikich groszków, pokrzyw, i dzikiego miodu, itp. jako swoją żywność, oraz polować na Australijskie “narodowe pasożyty” – dzikie króliki. (Coś co może robić chodząc w okolicy, własnymi rękami)…
Przyznaje on że niektóre rzeczy są nieco bardziej skomplikowane, ale
“istnieje wiele sposobów i środków których używanie kończy się końcowym
efektem identycznym z tym jaki miało się będąc w Sieci.
Odnośniki do youtube channel: http://www.youtube.com/channel/UCD8OG…
Originalne wideo: http://faircompanies.com/videos/view/…
Originalne wideo: http://faircompanies.com/videos/view/…
W dzisiejszych czasach alternatywne źródła energii odgrywają bardzo ważną rolę i jestem zdania, że będą one cały czas rozwijane. Ja od niedawna mam własną firmę więc zależało mi na tym, aby płacić mniej za prąd. Dzięki ofercie https://poprostuenergia.pl/prad-dla-firmy/ mam taką możliwość.
OdpowiedzUsuńNo ja raczej nie wyobrażam sobie życia bez prądu i w sumie cały mój dom się na nim opiera. Jeśli faktycznie coś się wydarzy to wtedy elektryk z https://elektrycy.warszawa.pl/ nie ma problemu z naprawą.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej kiedy mówimy o samej elektryczności to ja również nie wyobrażam sobie życia bez prądu. Jestem przede wszystkim przekonany, że jak coś to elektryk https://www.warszawa-elektryk.pl/ jest zawsze w stanie wszystko wymienić tak jak należy.
OdpowiedzUsuńElektryka to dziedzina, która wymaga specjalistycznej wiedzy i doświadczenia. Dlatego też, zawsze warto powierzyć wszelkie prace związane z elektryką profesjonalistom. Na stronie https://wzu-energpol.pl/ znajdziesz ofertę firmy, która specjalizuje się w świadczeniu usług elektrycznych na najwyższym poziomie. Od małych napraw, po duże projekty, możesz liczyć na ich wsparcie.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś zastanawia się nad wyborem elektryka we Wrocławiu, polecam odwiedzić https://elektryk-wroclaw.pl/oferta/. Ich propozycja jest naprawdę konkurencyjna, a doświadczenie i profesjonalizm widoczne na każdym kroku. Dzięki nim mój dom został prawidłowo i bezpiecznie podłączony.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńTo niesamowite, jak zbudował samowystarczalny dom bez konieczności korzystania z linii energetycznych! Jego historia pokazuje, że istnieją alternatywne sposoby życia, które są bardziej przyjazne dla środowiska i pozwalają uniknąć długów.